
Paski to taki wzór bez którego nie wyobrażam sobie letniej garderoby. Może poszerzają, może są kłopotliwe w szyciu (machnęłam ręką tym razem na dopasowanie wzoru, bluzka była szyta ekspresowo tuż przed wyjściem), może nie pasują do wszystkiego, ale mają to coś.
Plener do pasiastych stylizacji przydałby się morski, ja mam cieszyński. Wycieczka do miejsc pełnych wspomnień...