W lecie uzupełniłam sobie dość pokaźnie garderobę na ciepłe dni, ale ta na jesień wciąż ma braki. W związku z tym pomyślałam o ciepłej sukience. Wybrałam dresówkę od Lilalu Textil - to dla mnie nowość, bo raczej nie widzę się w stylu sportowym, tu jednak kolor zdecydował. Połączyłam dzianinę z bardziej eleganckim fasonem i wyszło coś "mojego".
Szycie z dresówki jest bezproblemowe, trzeba uważać tylko by nie naciągać dzianiny podczas szycia bo lubi się zniekształcić. Odpowiedni dobór ustawień i igły pomoże w szyciu. Jeśli nie macie overlocka możecie spokojnie działać zygzakiem, ściegami elastycznymi i podwójną igłą. Zajrzyjcie na stronę Ultramaszyny, tam Ewa Woj świetnie wyjaśnia jak to robić.
Sukienka kopertowa to prosty wybór, jest bardzo wygodna i będzie świetna na wiele okazji. Sylwetka wygląda proporcjonalnie, fason podkreśla biust i talię, wiązanie pozwala na komfort w okolicy brzucha. Panie, którym puchnie ta okolica w ciągu dnia wiedzą o czym mówię.
Marzą mi się wysokie kozaki do tej sukienki, ale póki co mam tylko sztyblety i to płaskie - to taka wersja minimum tej stylizacji.
Macie namiary na jakieś ładne kozaki na szersze łydki? Dajcie znać!
Serdecznie pozdrawiam!
Magdalena
Swietna sukienka! Wyglądasz rewelacyjnie, z resztą jak zawsze : *
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńCudowna sukienka. Podoba mi się bardzo bardzo baaardzo! Ślicznie Ci w tym kolorze, przepięknie wyglądasz :)
Pozdrawiam,
Kasia
Kasiu wielkie dzięki! Jakoś nigdy nie przepadałam za zielenią a teraz znajduję tyle odcieni, które jednak mi się podobają :)
UsuńKolor zdecydowanie twarzowy,pięknie Ci w tej sukience!
OdpowiedzUsuńPrawda, że jakoś twarzowy? Czasem warto zaryzykować z kolorem!
UsuńJak zwykle - podziwiam. I chciałabym już umieć tak szyć. Na razie uszyłam dwie letnie sukienki, ale nie ma się czym chwalić (będą do robót domowych) i spodnie, a także bluzę. Wszystko, jak na razie z stabilnych i nieciągnących się materiałów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Dobry początek - nie zrażaj się! Zaplanuj sobie jakiś większy projekt, coś o czym marzysz i zobaczysz że się uda! Dzięki za odwiedziny!
UsuńŚwietna sukienka, kolor obłędny, wyglądasz rewelka, podziwiam tempo szycia a ja jakoś nie mogę zmobilizować się i w końcu zacząć szyć a materiałów mam w cholerę :) pozdrawiam Irena.
OdpowiedzUsuńOch moje tempo zwolniło ostatnio, jak nie choroby to inne przeciwności losu. Mam tyle projektów na tapecie,ale nie ma czasu...
UsuńTen wykrój był na tkaninę czy na dzianinę? I jak traktujesz dresówkę właśnie. Ona jest mało rozciągliwa czy jeżeli wykrój jest na tkaninę to trzeba modyfikować (np. szyjąc rozmiar mniejszą rzecz)?
OdpowiedzUsuńTa dresówka jest rozciągliwa, szyłam taki sam rozmiar jak zawsze bez komplikacji, ale przy kroju kopertowym warto wszystko zmierzyć trzy razy :) Wykrój chyba był na wiskozę...
UsuńŚwietna sukienka, bardzo pasuje do Twojej urody :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńWyszło świetnie! masz piękną sukienkę na jesień, która sprawdzi się w wielu stylizacjach, w kozakach będzie ekstra. kolor cudowny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
to taki uniwersalny model - takie lubię najbardziej :)
UsuńTo prawda , ten fason jest rewelacyjny dla każdej sylwetki. Ja, podobnie jak Ty zachorowałam na taką zieleń ( kto by pomyślał? ) . Pięknie wyglądasz. Faktycznie coś na obcasie wyglądałoby dobrze, by wysmuklić jednak łydkę, aczkolwiek płaskie oficerki też nie byłyby złe. Nadałyby zupełnie nowy charakter całej stylizacji.
OdpowiedzUsuńNo widzisz Natalia - zieleń rządzi tej jesieni :) Szukam tych kozaków i nie poddam się :)
UsuńJa też szukam dłuższych kozaczków, wiec jak kupisz, to daj znać!
OdpowiedzUsuńDam znać - to nie łatwy orzech do zgryzienia
UsuńPolecam kozaki firmy Tamaris, wchodzą nawet na moją łydkę :)
UsuńCudowna ta sukienka, kopertowy krój fajnie pasuje do każdej sylwetki! Polecam każdemu:)
OdpowiedzUsuńDzięki Agnieszko, co do fasonu to w pełni się zgadzam :)
UsuńAle Ty jesteś zdolna, a na zdjęciach jak prawdziwa modelka z żurnala!!!
OdpowiedzUsuńOjej :) ale mi miło :) nawet nie wiesz ile mnie nerwów te zdjęcia kosztują :)
UsuńI znów jest co i Kogo podziwiać. Wszystko jest piękne. Nie idziesz na łatwiznę, całość jest rewelacyjna. A kolor zielony to mój ulubiony, od zawsze. Ilekroć jestem w sklepie to oczy same lecą tam gdzie zieleń, aż muszę nieraz się powstrzymywać od chęci posiadania tego czegoś zielonego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na więcej kreacji.
Zosia.
Dziękuję Zosiu za te miłe słowa, mam nadzieję, że Cię zainspiruję :) Ja coraz bardziej lubię zieleń na ubraniach,choć nigdy nie wybierałam tych odcieni.
Usuń