Zerknijcie w link, tu zobaczycie krótki film, który opublikowała burda - wszystko jest świetnie wyjaśnione więc sama nie będę powielać tej instrukcji. W moim szyciu różnica była jedynie taka, że przed końcowym wszyciem listewek dekoltu ułożyłam pliskę w odpowiednim kierunku i spięłam szpilką z częścią przodu, później przeszyłam wszystko razem i jest dobrze. Koniecznie muszę wypróbować jeszcze ten patent bo jest świetny.
Tunikę uszyłam z wykroju Simplicity plus size, z arkuszami pracowało się bardzo szybko i sprawnie.
Wykroje Simplicity nie są tanie, ja wybieram te, które wiem, że wykorzystam jeszcze nie raz - wtedy koszt na uszytą sztukę jest całkiem przyzwoity,albo te które robią efekt WOW (jak mój ostatni dzianinowy płaszcz). Mam w głowie jeszcze sukienkę w stylu retro z Simplicity, takiego wykroju na pewno nie znajdę nigdzie indziej. Outlet tkanin oferuje szeroką gamę tych wykrojów, ostatnio zauważyłam, że są tam ciekawe propozycje na maskotki (przydałyby się do warsztatów z dziećmi, które prowadzę), ale jak wydłużyć dobę?
Do tuniki wracając - uwielbiam tkaniny we wzory, duże kwiaty stwarzają odpowiednie złudzenie na tkaninie, moje nadmierności - żeby nie powiedzieć grubości troszkę uciekają przed wzrokiem. Tkanina poliestrowa wcale nie musi być zła i ta jest na to świetnym dowodem. Jest to tkanina dość ciężka i wiotka.
Jak szyć takie cudo?
- Ułóż tkaninę na stole lub podłodze - ważne aby żadna jej część nie ciągnęła reszty, nie może np. częściowo zwisać ze stołu
- Zepnij wszystko szpilkami (koniecznie bardzo cienkimi i ostrymi żeby nic nie zaciągnąć)Umieść je również przy brzegach wykroju
- Możesz pomóc sobie klamrami do tkanin
- Zanim wykroisz upewnij się, że tkanina wszędzie leży równo
- Oddychaj spokojnie i tnij powoli - wszystko się uda!
Porada: Jeśli chcesz pracować z czymś ekstremalnie wiotkim i śliskim np. z szyfonem, możesz go przed skrojeniem przypiąć na stole do grubego koca, szpilki ułóż tak by umożliwić sobie prowadzenie nożyc - tak będzie łatwiej, tkanina nie będzie uciekać!
Teraz o trudnościach - przyznam się a co! Robiłam sesję tej tuniki aż trzy razy, niestety zdjęcia wychodziły albo ciemne, albo ja stroiłam głupie miny, albo aparat mnie rozmazał. A wydawało mi się, że jak już uszyłam to wszystko będzie łatwe ...
Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami!
Widzieliście Państwo - na instagrama wlazłam, uczę się więc wybaczcie jak coś jest nie tak. Tyle się dzieje, mam tyle planów, tyle nowego chcę się nauczyć!
Magdalena
Wspaniale jest tutaj u Ciebie, powiem, że się rozbujałaś z szyciem i postami na blogu:) Wspaniała sukienka i tkanina! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki! Cały czas się uczę i staram się by było coraz bardziej profesjonalnie, cho jeszcze daleka droga przede mną :) Sukienka mówisz - fakt, może być i sukienka :)
Usuńśliczny wzór na tunice, uwielbiam kwiaty w tym wydaniu^^
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem uzależniona od wzorów :) Kwiaty kocham swoją drogą :)
UsuńŚwietnie wyszła tuniczka i ciekawy wzór, który przyciąga wzrok. Cała stylizacja wygląda super :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak! to w dużej mierze zasługa wzoru właśnie :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńWow! Nie dziwię się, że wybrałaś ten wykrój, bo jest niesamowicie praktyczny i widać, że zrobisz z niego i biała koszulę i zestaw tunik. A ta tunika wygląda rewelacyjnie! Przepiękne kwiaty, bardzo Ci w nich do twarzy.
Pozdrawiam,
Kasia
Już myślę o takiej białej koszuli, bo zawsze się przyda :) Dzięki za odwiedziny i miłe słowa!
Usuń