Oczywiście możemy zminimalizować ryzyko błędu,ale jakże bez sensu jest trzymać się zasad typu - ciemne kolory na dół, jasne na górę, czarny wyszczupla, pulchni mają nosić tylko dekolty w v, żadnych odkrytych ramion itd. Warto próbować nosić różne rzeczy, kombinować z wzorami, kolorami. Zdjęcia powiedzą prawdę i warto czasem zrobić kilka choćby przed wyjściem, czy proporcje są nie zaburzone, czy wszystko gra. Mąż nie zawsze prawdę powie, choć mój się stara być obiektywny...
Dziś chcę Wam pokazać jakie szorty sobie sprawiłam, testuję je jeszcze na spacerach po wsi, ale przeznaczenie mają wakacyjne. Gdy byłam młodsza nie spieszno mi było do pokazywania nóg, mimo, że byłam jakieś 30 kg szczuplejsza. Gdzieś z tyłu głowy pojawiało się, że nie wypada, że tylko chudziny chodzą w krótkich spodenkach, że lepiej się smażyć w długich portkach niż przyjemnie opalać nogi. Przeszło mi, dziś już nie tracę czasu i nie oglądam się na innych, noszę i już, mam prawo korzystać z lata tak samo jak inni, choć wiem, że nie wszystkie fasony są dla mnie.
Jak poczuć się lepiej w szortach? Oto kilka sposobów:
przyciągający wzrok kolor lub wzór + wysmuklający krój z pionowymi szwami na przodzie
W tych spodenkach nie tylko wzór ma znaczenie, jest duży i ciekawie rozmieszczony, co przyciąga oko.Dodatkowo wybrałam krój z przesuniętym szwem bocznym co daje wrażenie, jakby sylwetka w tym miejscu się zwężała, podkreśliłam to ozdobną taśmą z bąbelkami. Oczywiście zaokrąglenie nogawki też ma znaczenie, na plus. Te szorty uszyłam ze starego kimona kupionego na ciuchach tj. w second hand, wykrój możecie zrobić wg tutorialu, który znajdziecie tu.
Miałam wiskozowe szerokie spodnie typu palazzo, bardzo przyjemne w dotyku, ale ciut za długie i za obszerne w nogawkach. Skróciłam solidnie i dodałam grubą bawełnianą taśmę koronkową, żeby nie były pospolite, długość końcowa jest bardzo rozsądna, choć mogłyby być nawet krótsze. Sprawdziły się już świetnie na wycieczce do stolicy na koncert Depeche Mode, na którym byłam z lipcu( na zdjęciu ja,dwie torby i plecak, no i pudło z pizzą, brakuje mi tylko walizki do kompletu haha).
ciemny jeans i ciekawy detal
Pierwsze szorty szyłam na ostatnie wakacje, znów się w nie mieszczę po ciąży więc mogę śmiało zabrać znów nad morze. Są uszyte z miękkiego jeansu z elastanem, który dobrze się układa. Zrobiłam dość szerokie nogawki bo w takich moja noga wygląda szczuplej, dodatkowo podkreśliłam jasnym mankietem. Bardzo je lubię i chodzę na co dzień z Guciem na wyprawy.
Drugie to skrócone mocno jeansy, materiał jest dość cienki i miły, całość luźna i nie opinająca brzucha. Trik optyczny w postaci wszytej koronki w skośnie ucięte boki daje efekt wyszczuplenia, poza tym szorty są dzięki temu ciekawsze. Koronkę wycięłam ze starej tuniki, której tkanina pożółkła i nie nadawała się już do noszenia.
lekko skośne nogawki i ciekawe odszycie
Na wyprzedaży kupiłam spodnie z szerokimi nogawkami za całe 10zł, niestety nogawki były za krótkie więc skróciłam je ostatecznie. Nogawka nie jest ucięta na prosto, linia cięcia podnosi się skośnie aż do boków, czarna taśma z bąbelkami tylko to podkreśla, udo wydaje się smuklejsze w tym miejscu, o to chodziło.
asymetria i skośne linie
Ten egzemplarz szortów a raczej skortów już Wam pokazywałam na blogu, przypominam jednak bo świetnie wpasowuje się w temat. Skośny przód pomaga odwrócić uwagę od szerokich bioder i skierować wzrok na nogi, ten model jest bardzo wygodny, a do tego można go zestawiać również z elegancką koszulą.
Podsumowując - żeby nosić szorty i dobrze się w nich czuć pomagają mi: miękkie tkaniny, ciemne kolory, ciekawe detale przykuwające wzrok typu koronki, taśmy, guziki( przyszyte w dwóch rzędach na przodzie również będą świetnie optycznie pomagać w wyszczupleniu sylwetki) duże oryginalne wzory materiałów, kroje o przesuniętych szwach oraz lekko skośne lub zaokrąglone doły nogawek.
Ważne również co do nich założymy, wysokie obcasy zawsze nas wysmuklą,ale oczywiście nie będziemy w nich biegać po plaży.Nawet to czy włożymy krótką bluzkę czy długą wszystko zmienia(co widać powyżej, bluzka w spodenkach "wyciąga mnie" optycznie).
A Wy jakie szorty lubicie najbardziej?
pozdrawiam deszczowo
Magdalena
Bardzo mi się podobają wszystkie modele. Wyglądasz super i faktycznie szorty to uniwersalny strój na plażę. Przepiękny materiał z tego kimona. Będziesz napewno przyciągać w nich spojrzenia. Chciałabym mieć takie :).
OdpowiedzUsuńTo kimono czekało cierpliwie jakieś cztery lata w szafie i się doczekało mojej weny, jestem zachwycona tymi spodenkami :)
UsuńAleż cudne te spodenki i Ty w nich.Naprawdę nadają się nie tylko na spacery po wsi. Super materiał i te bąbelki.Brawo Ty!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Czuję się w nich świetnie :)
UsuńChować takie nogi przez tyle lat przed światem to grzech☺. Szorty wszystkie wyglądają super-moim faworytem sa te czarne z koronką.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię te czarne, są bardzo lekkie, więc idealne na długie spacery. Dziękuję za komplement!
UsuńWszystkie szorty świetne. Porady bardzo cenne😊
OdpowiedzUsuń