marca 25, 2018

Kombinezon - wyzwanie z modalem

Kombinezon - wyzwanie z modalem
 Oglądając wykroje Simplicity z serii Project Runway wymyśliłam sobie kombinezon. Któregoś lata obejrzałam chyba wszystkie zaległe odcinki w wersji amerykańskiej tego show z projektantami. Oczywiście mnóstwo tam wyreżyserowanych scen i sztucznie naganianej dramy, ale i tak uważam, że warto obejrzeć - można się wspaniale zainspirować.
 Mam ulubiony jeden kombinezon- ten z lata, bardzo dobrze się sprawdził podczas wakacji, a ja czułam się w nim ładnie i zgrabnie. Pomyślałam o nowej wersji z koszulową górą na wiosnę.



Zaczęło się wspaniale - od modalu w dwóch eleganckich kolorach - beżu i graficie oraz wykroju Simplicity od Outletu Tkanin. Przygotowałam wykrój bez obaw, wycięłam i zszyłam.
Przy szyciu kombinezonu warto uszyć osobno górę i dół, łatwiej wykończyć detale koszulowej góry gdy nie ma do niej doczepionych spodni (czyli dodatkowej ilości materiału). Przygotowałam spodnie, połączyłam jedno z drugim, przymierzyłam. I tu zaczęły się schody - zwyczajnie moje założenia były błędne. W pięknym odcieniu beżu i z kokardą na przodzie wyglądałam hmm... jakbym rozmyła się we mgle, zniknęłam. Sprułam, zaczęłam kombinować co z tym przodem zrobić - dołożyłam złote guziki - było już lepiej... Zszyłam całość - nadal mi czegoś brakowało, teraz spodnie wydawały się jakby zbyt szerokie. Sprułam, skróciłam stan góry o jakieś 5 cm, bo efekt zbluzowania przy guzikach i zatrzaskach pod nimi był nieodpowiedni. Zwęziłam lekko spodnie, zszyłam całość, łącznie z wszyciem gumy w pasie. Przymierzyłam - znów coś mi nie grało, nadal byłam bezbarwna. Wyjęłam z pudła wszystkie aplikacje, żadne nie pasowały do stylu jaki chciałam osiągnąć. Przypomniały mi się stare guziki w zapasach, przyszyłam - to było za mało, dołożyłam pliskę z ciemniejszej tkaniny. Żeby nie było tak łatwo wpadłam na to, że spodnie ożywię lampasami - sprułam, odmierzyłam, przyszyłam. Uff, wszystko gra :)
Uparłam się na ten kombinezon i już, jak się będzie nosić nie wiem, ale tkanina jest wiotka i chłodna więc może posłużyć nawet w cieplejsze dni.
 Modal ma taki subtelny połysk, odpowiedni również dla większych sylwetek, tkanina jest bardzo przyjemna w dotyku, nie rozciąga się nic, natomiast gniecie się i owszem - ale w szlachetny sposób, jak len. Na letnią sukienkę lub bluzki będzie fantastyczna.












Jeśli jesteś xx-elką jak ja nie musisz unikać kombinezonów, zwróć uwagę jednak na kilka rzeczy:

  • wybierz model z miękkiej, lejącej tkaniny lub dzianiny, która ładnie opływa ciało
  • sprawdź czy kombinezon dobrze układa się na pupie, jeśli się marszczy prawdopodobnie stan góry jest za krótki
  • nie wybieraj kombinezonu z bardzo obcisłymi spodniami - to tylko podkreśli niepotrzebnie nierówności ciała
  • zwróć uwagę na dekolt - wybierz ten zakładany kopertowo lub z elementami wertykalnymi jak ja - np. z szarfami
  • postaw na pionowe detale - obszycia i lampasy - to wydłuży optycznie sylwetkę
  • nie musisz nosić tylko gładkich tkanin - wybierz duży, oryginalny wzór
  • załóż obcasy lub koturny, bądź pewna siebie i ruszaj w Świat!
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za wspieranie mnie podczas konkursu na Szyciowy Blog Roku - we wtorek poznamy szczęściarzy, którzy zwyciężyli. Sesja jak widać tym razem nie do końca wyszła jak chciałam, ale cyknę jeszcze coś w innej scenerii i wrzucę na Instagram wkrótce!

Magdalena 



marca 17, 2018

wyszczuplające triki w sukience z bawełny pościelowej

wyszczuplające triki w sukience z bawełny pościelowej




Szmizjerki są stworzone dla kobiet o krągłych kształtach, wyglądają w nich świetnie i te o sylwetce wpisanej w koło jak i prostokąty, a nawet gruszki z bardzo szerokimi biodrami.
Burda w wydaniu marcowym podarowała nam świetny wykrój, bardzo praktyczny i wszechstronny - można z niego uszyć i koszule i sukienki, z różnych tkanin, w różnym stylu i będą wyglądać świetnie.
Moja bawełna od Fabric Shop doczekała się i właśnie z niej uszyłam wersję testową tej sukienki, detale wykonałam z resztek miodowej tkaniny, z której szyłam spodnie. Wykorzystałam jeden metr bawełny pościelowej szerokości 2,2 metra. Bawełna jest cudna - miękka i przyjemna, mam drugi kupon, który pewnie zostanie koszulą, bo w takiej tkaninie aż chce się chodzić.
Nadruk, kolory - lepsze niż się spodziewałam.

 zdj.z burda.pl


Wyszczuplające triki w sukience pościelowej:

  • tkanina w duży wzór gubi zarys sylwetki na tyle, że znikają "boczki" i nierówności
  • pionowa listwa zapięcia w kontrastującym kolorze wydłuża całe ciało 
  • pęknięcie dekoltu przy stójce ładnie pokazuje szyję
  • długi dekolt, który tworzy plisa wydłuża optycznie szyję
  • kolorowe listewki wszyte w łączenie karczków naramiennych poszerzają ramiona co w moim przypadku pozwala osiągnąć sylwetce lepsze proporcje
  • rozcięcia u dołu sukienki zalotnie pokazują nogi i wydłużają sylwetkę









Podsumowanie:

Koszty: tkanina 43 zł 
Czas przygotowania: 2h
Stopień trudności: łatwe również dla początkujących jednak odszycie dekoltu wymaga precyzji 

Serdecznie pozdrawiam z zasypanej wsi!
Pamiętajcie, że nadal możecie na mnie głosować w konkursie na Szyciowy Blog Roku 
Magdalena



marca 16, 2018

Głosuj na mnie i wygraj ! Szyciowy Blog Roku 2017

Głosuj na mnie i wygraj ! Szyciowy Blog Roku 2017
 Pierwszy raz biorę udział w tym konkursie,odważyłam się bo w tym roku zrobiłam postępy w blogowaniu a każdy mój dzień był związany z blogiem.
To zabawne,ale w mojej głowie układa się taki plan na dzień w którym zawsze jest coś o Robaku XXL. Planuje szycie, robienie zdjęć, szperam w internetach za nowymi inspiracjami, przeglądam inne blogi, marzę... I wiecie co? To mi daje radość!

Lubicie tu być ze mną? Zagłosujcie na mnie!
Trzeba kliknąć TU - głosowanie trwa do 22 marca 2018
Organizatorzy przygotowali również świetne nagrody dla głosujących!

Konkurencja jest poważna, ale czemu nie spróbować :)
Z Wami może się udać!
Dzięki za kolejny wspaniały rok blogowania!
Magdalena



marca 10, 2018

łatwy wybór - tunika w kwiaty ze stójką z Simplicity

łatwy wybór - tunika w kwiaty ze stójką z Simplicity
  Lubię tuniki, mam ich w szafie przynajmniej kilka, szczególnie lubię te koszulowe, na guziki lub z kołnierzykiem. Nigdy sama nie próbowałam uszyć zapięcia typu polo i to jeszcze z pliską, ale wykrój z Simplicity tak mi się spodobał, że odważyłam się. I wiecie co? To jest łatwe!
Zerknijcie w link, tu zobaczycie krótki film, który opublikowała burda - wszystko jest świetnie wyjaśnione więc sama nie będę powielać tej instrukcji. W moim szyciu różnica była jedynie taka, że przed końcowym wszyciem listewek dekoltu ułożyłam pliskę w odpowiednim kierunku i spięłam szpilką z częścią przodu, później przeszyłam wszystko razem i jest dobrze. Koniecznie muszę wypróbować jeszcze ten patent bo jest świetny.



Tunikę uszyłam z wykroju Simplicity plus size, z arkuszami pracowało się bardzo szybko i sprawnie.
 Wykroje Simplicity nie są tanie, ja wybieram te, które wiem, że wykorzystam jeszcze nie raz - wtedy koszt na uszytą sztukę jest całkiem przyzwoity,albo te które robią efekt WOW (jak mój ostatni dzianinowy płaszcz). Mam w głowie jeszcze sukienkę w stylu retro z Simplicity, takiego wykroju na pewno nie znajdę nigdzie indziej. Outlet tkanin oferuje szeroką gamę tych wykrojów, ostatnio zauważyłam, że są tam ciekawe propozycje na maskotki (przydałyby się do warsztatów z dziećmi, które prowadzę), ale jak wydłużyć dobę?











Do tuniki wracając - uwielbiam tkaniny we wzory, duże kwiaty stwarzają odpowiednie złudzenie na tkaninie, moje nadmierności - żeby nie powiedzieć grubości troszkę uciekają przed wzrokiem. Tkanina poliestrowa wcale nie musi być zła  i ta jest na to świetnym dowodem. Jest to tkanina dość ciężka i wiotka.
Jak szyć takie cudo?


  • Ułóż tkaninę na stole lub podłodze - ważne aby żadna jej część nie ciągnęła reszty, nie może np. częściowo zwisać ze stołu
  • Zepnij wszystko szpilkami (koniecznie bardzo cienkimi i ostrymi żeby nic nie zaciągnąć)Umieść je również przy brzegach wykroju
  • Możesz pomóc sobie klamrami do tkanin
  • Zanim wykroisz upewnij się, że tkanina wszędzie leży równo
  • Oddychaj spokojnie i tnij powoli - wszystko się uda!

Porada: Jeśli chcesz pracować z czymś ekstremalnie wiotkim i śliskim np. z szyfonem, możesz go przed skrojeniem przypiąć na stole do grubego koca, szpilki ułóż tak by umożliwić sobie prowadzenie nożyc - tak będzie łatwiej, tkanina nie będzie uciekać!

Teraz o trudnościach - przyznam się a co! Robiłam sesję tej tuniki aż trzy razy, niestety zdjęcia wychodziły albo ciemne, albo ja stroiłam głupie miny, albo aparat mnie rozmazał. A wydawało mi się, że jak już uszyłam to wszystko będzie łatwe ...

Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami!

Widzieliście Państwo - na instagrama wlazłam, uczę się więc wybaczcie jak coś jest nie tak. Tyle się dzieje, mam tyle planów, tyle nowego chcę się nauczyć!

Magdalena

marca 02, 2018

Jak zrozumieć swoje kształty? Czy istnieją fasony idealne dla sylwetki xxl?

 Jak zrozumieć swoje kształty? Czy istnieją fasony idealne dla sylwetki xxl?
 Zdarzyło się Wam kiedyś otworzyć szafę i stwierdzić, że nie macie się w co ubrać? Szafa pełna, ledwo się domyka, a jednak coś nie gra, przed wyjściem gdy trzeba się wystroić nic Wam nie pasuje? Miałam tak nie jeden raz,ale teraz gdy już wiem jak tak na prawdę wyglądam łatwiej mi ocenić co będzie dla mnie dobre. Jakie są sposoby by zrozumieć swoje kształty? Z doświadczenia wiem, że wyobrażenie o sobie często mija się z prawdą, niestety widzimy się trochę w krzywym zwierciadle. Nasze wyobrażenia można porównać z rzeczywistością przez robienie zdjęć,ale wystarczą trzy złe ujęcia by już na zawsze chcieć schować się w myszą dziurę? Ja mam inny sposób na to by zobaczyć swoją sylwetkę bez emocji...

ZOBACZ SIEBIE
 Stań wyprostowana en face do aparatu, niech ktoś cyknie zdjęcie, lub nastaw samowyzwalacz. Zdjęcie gotowe!
 Teraz przenieś zdjęcie do programu graficznego, ja korzystałam z darmowego incscape ale Ty możesz wykorzystać choćby painta. 
Obrysuj kontury Twojego ciała - nie musisz być bardzo dokładna, zobacz jak ja to zrobiłam poniżej.
Nie masz takiego programu lub nie wiesz jak to zrobić - weź papier do wykrojów, połóż się na nim tak, aby znalazły się tam ramiona, korpus i nogi aż do linii poniżej bioder - niech teraz ktoś Cię odrysuje.
 Na moim obrazku widać jasno jakie są moje proporcje, co jest większe od reszty a co mniejsze.
Mimo, że noszę rozmiar 48/50 moja budowa jest dość kształtna, żaden z obszarów nie jest nieproporcjonalnie duży lub mały do reszty. Mam dość wąskie ramiona - węższe od bioder, za to biust jest równy z biodrami (wynika to również z mierzenia, tu i tu mam 120 cm). Mam dość długie nogi i przy moim wzroście 172 mają one odpowiednie proporcje, odcinek do kolana jest dłuższy znacznie od odcinka nogi od kolana. 


TYP SYLWETKI TO NIE WSZYSTKO

 Na pewno nie jeden raz spotkałaś się z typologią związaną z kształtem sylwetki, jedne mówią, że mamy kształty tupu jabłko, gruszka inne odnoszą się do figur geometrycznych. Dopasowanie swojego kształtu do tych typów wcale nie musi być łatwe. Długi czas żyłam w przeświadczeniu, że jestem typowym kołem czy też jabłkiem, mój brzuch zawsze przysłaniał mi świat, jednak dotarło do mnie, że mam przecież biust szerokości bioder i lekkie wcięcie w talii. Mogłabym powiedzieć, że jestem klepsydrą, która jeszcze nie odnalazła swojej talii, ale chyba prędzej mi do prostokąta. Moje ramiona są ciut węższe niż biodra, ale cała sylwetka wygląda dość słupowato i nic w niej nie wychodzi na pierwszy plan. Mam duży biust i szerokie biodra,ale dość płaski tyłek, długie nogi,ale raczej nie chudziutkie, ręce też nie są ani grubsze ani chudsze niż trzeba. Przytyłam jakoś tak równo. Uważam, że jest to  moja zaleta, bo wszystko pasuje do siebie. Spróbuj wpisać któryś z tych kształtów w obraz swojej sylwetki i zobacz co wyjdzie. Jeśli dążymy w swoim wyglądzie do kształtu klepsydry musimy zadbać o wyrównanie proporcji.
 Jeśli jesteś kołem - trzeba odnaleźć talię i podkreślić zgrabne nogi, jeśli prostokątem jak ja możesz lekko poszerzyć ramiona i biodra poprzez odpowiedni fason, jeśli trójkątem - musisz zadbać o poszerzenie ramion, jeśli trójkątem odwrotnym - nie podkreślaj mocno talii, poszerzaj spódnicami i spodniami dół sylwetki. 

JAK WYBRAĆ ODPOWIEDNI FASON DLA SIEBIE?

 Nie będę tu pisać, że np. rękawy raglanowe poszerzają ramiona i gruby nie powinien ich nosić, albo, że każdemu pasuje spódnica ołówkowa bo nie do końca tak jest. Jest mnóstwo obiegowych opinii - często również bezmyślnie powtarzanych w mediach z którymi jako xxl - ka i to szyjąca nie mogę się zgodzić.
Tak serio to ja już bardzo długo szukam fasonów odpowiednich dla siebie i mam już pewien ich zasób w szafie,ale nadal lubię eksperymentować z nowymi fasonami. Nie zwracam uwagi na to co piszą lub mówią domorosłe stylistki, że jak gruby to nie może i tu ...
Sylwetka plus size może być proporcjonalna, może być kształtna, jest to jednak sylwetka o wymiarach powiększonych więc ubrania trzeba wybierać z większą dbałością o szczegóły. Czasem trudno odejść od swoich przyzwyczajeń, lub iść pod prąd mimo mód i trendów. Jeśli dobrze wyglądasz w dzwonach dlaczego z nich rezygnować gdy wszyscy noszą rurki?
Wybierając fason odpowiedni do tkaniny ( o tkaninach, których nie lubi sylwetka xxl poczytaj Tu) zwracam uwagę gdzie znajdują się linie cięcia i jak one przebiegają. Unikam linii poziomych w miejscach gdzie sylwetka jest szeroka np. w biuście ( nie szyje bluzek z karczkiem do połowy biustu), na wysokości pępka ( bo tu mam stanowczo za dużo), na linii bioder w tym miejscu największej wypukłości ( nie odcinam w tym miejscu bluzek ani sukienek). Lubię fasony z pionowymi szwami, które optycznie modelują kształt całego ciała. Mam krótką szyję więc zwracam uwagę na kształt dekoltów, bardzo lubię "łódki" ale wtedy wkładam długie naszyjniki. Już wiem, że dla mnie najlepsze są głębokie  i szerokie dekolty V oraz te okrągłe, które sięgają około 10 cm za obojczyki. Nie można zapomnieć też o wybraniu dla siebie odpowiedniego rozmiaru, zarówno rzeczy zbyt opięte i zbyt obszerne deformują wygląd sylwetki i nie podkreślają jej walorów. Niestety przy dysproporcji np. dołu i góry ciała musimy nauczyć się korygować wykroje i wybierać te, którym da się nadać odpowiednie wymiary.

SKĄD BRAĆ WYKROJE PLUS SIZE?

 Najczęściej korzystam z wykrojów z burdy oraz burdy plus, ostatnio polubiłam też wykroje plus size Simplicity o których pisałam wcześniej na blogu. Inne magazyny też oferują wykroje w większych rozmiarach m.in : Szycie oraz Anna Moda na szycie. Wykroje z burdy, których rozmiarówka kończy się na 44 powiększam i dopasowuję do siebie, takich odpowiednich wykrojów jest całe mnóstwo, często nawet burda wg wykrojów w rozmiarach standard przygotowuje potem identyczne modele plus.
 Burda plus w swoich kolekcjach uwzględnia stroje dla różnych typów sylwetek, pojawiają się również modele dla kobiet o wzroście do 160.
Nie zgadzam się z tym, że kobiety pulchne nie mogą nosić jakiś fasonów, no może nie włożyłabym bluzki nad pępek albo szortów ledwo za tyłek( ale to jedynie moje przekonanie ), propozycje modowe - również te śmiałe są dla wszystkich. Widać to w kolekcjach sklepów z odzieżą xxl, kiedyś nie do pomyślenia było by ktoś o większym rozmiarze założył elegancki kombinezon, wybór odpowiedniego kroju i dodatków gwarantuje jednak sukces.





 Mam nadzieję,  że dzięki mojemu blogowi dostrzegacie potencjał w Waszych krągłych, pięknych ciałach. Nie ukrywajcie się przed Światem! Szkoda czasu! 

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w kolejnym wpisie z modą xxl w tle :)

Magdalena
Copyright © 2016 Robak XXL , Blogger