czerwca 25, 2014

ołówkowa siostra bliźniaczka

ołówkowa siostra bliźniaczka
Pozostając w klimatach prześwitów uszyłam jeszcze jedną spódnicę z wstawką. Przyznam, że fason ołówkowy jest dla mnie bardziej naturalny niż ten z kontrafałdami i to pewnie ten egzemplarz będę nosić częściej. Taka spódnica pasuje do większości "gór" i w związku z tym jest bardziej uniwersalna. Szyjąc jej "bliźniaczkę" wiedziałam już, że do prostego fasonu trzeba wykorzystać inną tkaninę - ta jest bardziej sztuczna, ale za to lepiej się układa i ku mej radości nie gniecie się zbyt. Kolor też jest inny - to czysta biel, nie krem jak u "siostry". Wstawkę umieściłam tylko na przodzie spódnicy gdyż ten tiul trochę "gryzie" :)






czerwca 25, 2014

róże z kremem

róże z kremem
Dotarło do mnie dziś, że zrealizowałam jeszcze jedno marzenie - z dzieciństwa. Gdy jako mała dziewczynka oglądałam "Zaczarowany ołówek" pragnęłam mieć taką moc. Teraz mam! Jestem krawcem!

Spódnicę uszyłam wczoraj zaraz po wstawieniu posta o trendach. Na wstawkę wykorzystałam resztkę tiulu z mojej sukni ślubnej, tkanina spódnicy to bawełna z domieszką sztuczną. Do ułożenia kontrafałd wykorzystałam wykrój z burdy 11/2012 nr 121, jednak moja spódnica ma inną długość i jest trochę szersza. Wyzwaniem było ustawienie przezroczystego pasa tak aby nie skracał sylwetki, dla mnie efekt jest zadowalający, choć spódnica wymaga butów na koturnie lub obcasie.
Nie mam zbyt imponującego wcięcia w talii i okazało się, że spódnica nie chce się trzymać tam gdzie powinna więc umieściłam ją na stałe na bluzce - halce, dla mnie jest to najlepsze rozwiązanie bo i tak nie noszę bluzek do środka. Zaraz po uszyciu tego dziwnego "cosia" ni to spódnicy ni to sukienki zapragnęłam narzutki w stylu retro. Z resztki szyfonu dziś rano powstała więc do kompletu bluzka z wiązaniem. Jak niewiele potrzeba do szczęścia...

ps. udało mi się przypadkiem kupić upragniony kosz - w Biedronce!












czerwca 24, 2014

przezroczystość - trendy lata 2014

przezroczystość - trendy lata 2014
Bez względu na porę roku przezroczystość w stroju nadaje mu ciekawy wygląd, lekkość, jakiś rys tajemniczości. Lato jest tą chwilą gdy możemy śmiało nosić szyfony, tiule, organzy. A ten kto nie ma odwagi na cały strój pełen figlarnych prześwitów może wybierać w fasonach z ciekawymi wstawkami, które odsłaniają co nieco. Ja bardzo dobrze czuję się w kwiecistych półprzezroczystych sukienkach i bluzkach, ale teraz marzy mi się coś czystego, o prostej formie. Marzy mi się biała spódnica z pasem z siateczki...
Tkanina już czeka!












czerwca 19, 2014

koperta richelieu

koperta richelieu
Haftowane tkaniny mają w sobie to coś! 
Moja - w małe dziurki ułożone w kwiatuszki ma tę zaletę, że dzięki nim jest również bardzo przewiewna. Lubię głęboki granat, jednak ta tkanina zostawia go również na moim ciele i mimo wielokrotnego prania wciąż nie pozbyłam się nadmiaru barwnika. Mimo tego defektu jest to obecnie jedna z moich ulubionych sukienek na lato. Elegancki, klasyczny krój sprawdza się zarówno na spotkaniach w pracy jak i na spacerze z mężem. Sukienka dość mocno się rozchyla na przodzie przy chodzeniu więc zakładam do niej granatową haleczkę. Bardzo dobrym rozwiązaniem są taśmy wiązane na tyle - łatwo można dopasować szerokość sukienki w talii co pomaga ukryć to i owo. Wbrew pozorom model jest łatwy do uszycia, kołnierz również nie sprawia problemów - nie jest na stójce więc nawet początkujące szyjące powinny sobie z nim poradzić. Ja już skroiłam kolejną sukienkę z tego wykroju, tym razem dzianinową z przeznaczeniem na plażę...



















czerwca 18, 2014

DIY - torba z nowym wnętrznem

DIY - torba z nowym wnętrznem
 Torebka koszyk na lato to dla mnie rzecz niezbędna, świetna na zakupy, wycieczki i na plażę. W tym roku chciałam kupić sobie nową, ale niestety ku mojemu zdziwieniu okazało się, że nie jest to takie łatwe. Wybór jest między torbami za małymi i wykonanymi niechlujnie a ekskluzywnymi za ciężkie pieniądze.
Nadszedł więc czas na odświeżenie starego koszyka, który mam już od liceum.
Moja wysłużona torebka była już dość zniszczona, podszewka potargana i pofarbowana, uszy nadszarpnięte, nie działający zamek. Używając zaledwie kawałka bawełny i nici monofilowych wyczarowałam sobie torbę o większej pojemności, bardziej praktyczną i prawie nową:)


















Copyright © 2016 Robak XXL , Blogger