Żeby uszyć SKORT wystarczy wziąć wykrój na swoje ulubione spodenki, kalkę, linijkę, nożyczki, szpilki i rysunek szortów, które się nam podobają. Z krojem przodu można eksperymentować do woli, moje pierwsze spodenki są proste, bo chciałam sprawdzić jak się w nich chodzi - czy poły przodu nie przeszkadzają, czy coś się nie przesuwa, nie deformuje. Wszystko gra, jedyne co zmieniłabym już po uszyciu to tkanina - wykorzystałam bawełnę z lycrą co sprawia, że przód dość mocno się gniecie. Jednak coś za coś - jeśli mają służyć mi na upały to tak musi być. Tył przy pasku chwyciłam od spodu szeroką gumą, bo jak zwykle przesadziłam z rozmiarem. Jeżeli ktoś ma ładną talię te skorty świetnie wyglądają z wysokim pasem i bluzką do środka!Dziś tylko jedno zdjęcie, bo deszcz mnie pogonił, ale nadrobię to - obiecuję!
Nawet na jednym zdjęciu widać,że przód wygląda fajnie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :) Lubię ten typ szortów, dlatego gdy tylko pojawił się w Burdzie wykrój na coś podobnego musiałam to uszyć, choć nie do końca są to skort ale kiedyś (jak znajdę chwilkę) uszyję coś podobnego do Twojej wersji :)
OdpowiedzUsuń