lutego 20, 2018

Zimowe sploty - żakardowy kardigan i bluza dla małego urwisa


Warkocze kojarzą mi się dość jednoznacznie -  z ciężkimi męskimi swetrami oraz mrozem. To pierwsza myśl, druga to styl Hamptons -  luz nadmorskich wakacji, naturalne kolory, jasne światło, ciepłe drewno i elegancja. Nie mam szans na zimowy wyjazd nad morze, ale nowy kardigan myślami przenosi mnie do miejsc, gdzie mogę się wtulić w miękki fotel i popijać gorące kakao.
Ten żakard od Dresówka.pl mnie całkowicie zaskoczył. Nie dość, że szyje się go fantastycznie, jest dość ciężki i pięknie trzyma fason to jest jeszcze ciepły. Idealny do realizacji zimowych projektów.
Wybrałam kolor navy i jest to taki zgaszony granat, bardzo przyjemny dla oka i świetny do stworzenia wielu stylizacji. Nie byłabym sobą gdybym do całości nie dodała trochę smaczku, przecież w detalu siła! Skórzane elementy wycięłam ze starej torby, zaoczkowałam i gotowe. Na kołnierzu pojawił się uroczy knoflik - z czeskiego guzik :)


Plan był na zapinanie na kołki, ale że nie mogłam upolować takich w odpowiednim kolorze - jest pasek. Nie lubię jednak być zmuszana do przewiązywania się, więc ozdobne szlufki przesunęłam na przód żeby bez paska całość prezentowała się równie dobrze. Dodatkowo taki zabieg sprawia, że optycznie talia staje się węższa. Wyzwanie stanowiły dla mnie nakładane ogromne kieszenie, ale po wykonaniu odpowiedniego pomocniczego rysunku na tkaninie poradziłam sobie. Tu rada - krojąc kieszenie zwróćcie uwagę na wzór, jeśli chcecie by nie były bardzo widoczne na całości wzór musi się zgadzać. Ja z prędkości popełniłam ten błąd - moje kieszenie nie wtapiają się w tło, ale i tak już kocham to swetrzysko :)
Przy prasowaniu brzegów pomogłam sobie termo taśmą, umocowałam ją na brzegach kołnierza i przodu aby całość trzymała się bez konieczności stębnowania. Kardigan nie ma podszewki, elementy obłożenia przyszyłam ręcznie, ściegiem którego sto lat temu nauczyła mnie Babcia Kazia - na pewno go znacie, to takie naprzemienne krzyżyki. Ścieg ten ma wielką zaletę gdyż nie ściąga nadmiernie zszywanych warstw i pracują one z całym strojem bez zarzutu.
Wykrój wykorzystałam ten sam co do uszycia mojego płaszcza kąpielowego, gorąco polecam!









Z resztek uszyłam dla Gucia bluzę - już z myślą o wiośnie ciut większą, toż to maleństwo rośnie mi jak na drożdżach. Ten wykrój też już znacie, używałam go przy szyciu kurtki softhshell dla małego.
Dodałam kolorystyczne akcenty - pomarańczowy ściągacz (również kupiony w Dresówka.pl), czerwoną bawełnianą lamówkę oraz małą naszywkę z ptaszyną.
Niestety przymiarka była możliwa dopiero gdy całość była gotowa i okazało się, że kaptur ma ciut zbyt obszerny wlot, wciągnęłam więc tymczasowo sznurek, który go trochę zmniejsza - wiosną już będzie dobry.
Metka - wszywka handmade oczywiście z Aliexpress, już o nich pisałam w poście o moich chińskich zakupach. Kto nie czytał niech zajrzy!
Dziś nie będzie podsumowania kosztów, bo to moje szycie to taki pokaz przedpremierowy - premiera tej tkaniny w czterech pięknych kolorach już w czwartek 22 lutego w Dresówka.pl
Co do czasu realizacji to powiem Wam, że obydwa wykroje są proste. Tylko detale mogą sprawić kłopot i zająć więcej czasu, ale dla chcącego  nic trudnego! 

Pozdrawiamy serdecznie i czekam na Was jak zawsze!
Magdalena i Gustaw

zdj.www.burda.pl












7 komentarzy:

  1. Rewelacyjny kardigan, znam tą dresówkę, szyłam z niej bluzę i bardzo ją lubię ale pomysł z kardiganem świetny. Mała bluza dla urwisa tez jest śliczna, jednym słowem szycie wyszło super :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię takie narzutki właśnie a za bluzami nie przepadam. Gucio też zadowolony więc wszystko gra:) Dzięki za odwiedziny!

      Usuń
  2. Świetny pomysł! Ja jednak zamieniłabym brązowe akcenty na czarne, ale projekt jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny, co do koloru to chciałam zachować ten nadmorski klimat :)

      Usuń
  3. Świetne oba projekty :) Ale kardigan jest rewelacyjny! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie za tak miłe odwiedziny! Ja też już nie umiem się z nim rozstać :)

      Usuń
  4. Świetnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Robak XXL , Blogger