Skorzystałam z burdy 4/2005 wykrój 114 A, gdyż kilka lat wcześniej szyłam ten model wielokrotnie i pamiętałam, że był bezproblemowy. Niestety okazuje się, że gdy kilogramów przybywa nawet ulubiony wykrój musi przejść lekki retusz. Tę parę uszyłam bez zastanowienia, ale następna musi dostać kilka dodatkowych centymetrów na długości środka tyłu, bo spodnie bez paska leżą bardzo nisko. Mimo wszystko polecam ten wykrój!
lutego 09, 2014
pepitkowe spodnie
Zgodnie z zapowiedzią postanowiłam uszyć sobie znów szerokie spodnie, zaryzykowałam i wykorzystałam materiał w drobną pepitkę. Na pierwszy rzut byłam w nich dziś na dalekim spacerze stąd też buty bez obcasów, ale na inną okazję spróbuję do nich ubrać zamszowe koturny - wówczas nogawki będą się lepiej układać, teraz wydają się zbyt długie co doskonale widać na zdjęciach.
Skorzystałam z burdy 4/2005 wykrój 114 A, gdyż kilka lat wcześniej szyłam ten model wielokrotnie i pamiętałam, że był bezproblemowy. Niestety okazuje się, że gdy kilogramów przybywa nawet ulubiony wykrój musi przejść lekki retusz. Tę parę uszyłam bez zastanowienia, ale następna musi dostać kilka dodatkowych centymetrów na długości środka tyłu, bo spodnie bez paska leżą bardzo nisko. Mimo wszystko polecam ten wykrój!
Skorzystałam z burdy 4/2005 wykrój 114 A, gdyż kilka lat wcześniej szyłam ten model wielokrotnie i pamiętałam, że był bezproblemowy. Niestety okazuje się, że gdy kilogramów przybywa nawet ulubiony wykrój musi przejść lekki retusz. Tę parę uszyłam bez zastanowienia, ale następna musi dostać kilka dodatkowych centymetrów na długości środka tyłu, bo spodnie bez paska leżą bardzo nisko. Mimo wszystko polecam ten wykrój!
Piękne krajobrazy, u nas jeszcze leży śnieg. Spodnie fajne, tylko faktycznie wydają się za długie, w butach na koturnie lub obcasie będą wyglądały dobrze.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście spodnie troszkę za długie
OdpowiedzUsuńtak! już czekają w kolejce na drobne przeróbki i na próbę w obcasach:)
Usuń