Uszycie poszewki na poduszkę może być trudniejsze niż się komuś zdaje. Tkaniny lubią się naciągać, rogi zaokrąglać, a centymetry na wymiarach gdzieś znikać. Żeby uniknąć tych nieprzyjemnych niespodzianek warto przygotować kilka rzeczy.Dziś pokażę Wam jak szyłam poszewki i oswoiłam wypustkę.Zanim zaczniemy szyć warto mieć:
- wykrój na poszewkę - ja wykonałam swój z bloku technicznego, żeby brzegi były twarde i można łatwo je było odrysować
- coś do rysowania po tkaninie - mydełko ma tą przewagę nad pisakiem znikającym, że tak szybko nie zniknie i możecie wyrysować większą ilość poszewek naraz. Trzeba jednak uważać, żeby nie przyciskać go zbyt mocno jeżeli po szyciu zaraz nie chcemy prać poszewki.
- nożyce
- wypustkę - ja użyłam bawełnianej, ale w pasmanterii znajdziecie duży wybór kolorów również na satynie i sztucznej skórce
- linijkę - sprawdza się lepiej niż metr jeśli mamy szyć idealne kąty proste
- zamek
Na początku - jak zawsze w procesie szycia musimy odrysować wykrój na tkaninie, mój z grubszych kartek jest na tyle miękki, że mogę go przypiąć w 4 miejscach szpilkami i na tyle twardy, że bok służy mi do odrysowania mydełkiem na tkaninie. Dziś skupię się tylko na wszyciu wypustki, więc omijam część w której należy wyciąć tył poszewki z cięciem i zapasem na zamek kryty - widać go na jednym ze zdjęć. Po odrysowaniu na tkaninie odrywamy wykrój i tniemy tkaninę z zapasem ok 1,5 cm - później możemy ściąć nadmiary overlockiem jeżeli będzie za dużo. Nasz rysunek służy nam teraz za pomoc przy wszywaniu wypustki - upinając ją szpilkami w tych miejscach należy zwrócić uwagę by nie naciągać taśmy. Jeżeli chcecie szyć piping w około w rogach należy ją naciąć, żeby nasz zakręt wyszedł kwadratowy. Do szycia użyłam stopki, która służy mi też do wszywania zamków zwykłych.Szyjemy zawsze jak najbliżej sznurka w wypustce! Gdy skończymy przód przypinamy gotowy tył z zamkiem, szpilki powinny znaleźć się również w rogach żeby dobrze trzymać dwie warstwy. Teraz najtrudniejszy moment - szyjąc po wewnętrznej stronie przodu, kierując się widocznym szwem przeszywamy jeszcze bliżej niż wcześniej, aby po wywinięciu wypustka była idealna z każdej strony. Do dzieła!
Świetnie,że znowu piszesz. Post o wszywaniu wypustki bardzo ciekawy, pięknej użyłaś tkaniny na poduszki.
OdpowiedzUsuńObowiązki zawodowe zabierają mi dużo czasu, ale postaram się wrócić do regularnego pisania:)
Usuńpięknie Ci wyszły te poszewki:) i tkanina na poszewki bardzo mi się podoba. jakby len...
OdpowiedzUsuńDzięki! Tkanina to mieszanka bawełniano podobna - kupiłam ją ze względu na ten haft.
UsuńŚliczne poduszki:-)
OdpowiedzUsuń