sierpnia 22, 2014
do wakacyjnej walizki - SUKIENKA MAXI
Sukienka o długości maxi to kolejna rzecz dla której musi się znaleźć miejsce w pakunkach na nadmorskie wczasy. Ja lubię te wirujące i dość luźne, które wieczorami dają odpoczynek ciału po upalnym dniu.Tkanina podobna do sztucznego jedwabiu zalegała u mnie w pracowni już jakiś czas, kupiłam ją z myślą o pościeli. Jest cieniutka, ale nie prześwitująca, lekka i zimna na ciele, nie gniecie się prawie wcale więc pomyślałam - na długą sukienkę wczasową będzie w sam raz!
Sukienka wyszła ładna, na wczasach na pewno Ci się przyda. A,że jest przewiewna to dodatkowy plus. :)
OdpowiedzUsuńI dodać trzeba że nowa fryzura też fajna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję - fryzura to tylko chwilowy kaprys!
UsuńJak zwykle piękne zdjęcia, plener i modelka. Tunika fantastyczna, muszę poszukać w swoich zbiorach tej burdy.
OdpowiedzUsuńDzięki, aż się rumienię:)
UsuńBardzo fajna interpretacja wykroju! Dużo ciekawsza niż w oryginale. Ja bym jednak nieco skróciła dół sukienki, tak do pół łydki, żeby choć trochę nogi pokazać ;-)
OdpowiedzUsuńMoja sukienka w pierwszej wersji miała właśnie taką długość, ale coś mi nie pasowało - przedłużyłam:)
Usuń