Z nadzieją, że ta zima w końcu przyjdzie uszyłam dziś sukienkę z mięciutkiej angory w dziwny, lekko psychodeliczny wzór. Krój prosty kimono z doszytym rękawkiem zrobiłam sama, korzystam z niego co jakiś czas gdy potrzebuję czegoś nowego, a czasu mam niewiele.
aaaa i eksperyment z włosami, które miały być miodowe blond a są brązowo - wiewiórkowe jak stwierdził mój mąż - uważam mimo wszystko za udany, za parę tygodni włosy się zmyją a póki co jestem poważniejsza:)
Sukienka ma bardzo fajny wzór. A gdzie ten ładny kolor włosów co był? Mi się bardziej podobał :) ale kobiety zawsze lubią jakieś zmiany.
OdpowiedzUsuńoch kolor znikł był, ale mam nadzieję, ze tylko na chwilkę bo ja też już się do niego przyzwyczaiłam:) tak to czasem bywa z tymi kolorami jak się eksperymentuje!
UsuńBardzo fajna sukienka, aż mnie naszła ochota, żeby sobie taką sprawić...
OdpowiedzUsuńA.
Fajna sukienka, lubię takie proste ,szybkie do uszycia rzeczy.
OdpowiedzUsuń