Złapałam bakcyla na szycie okryć wierzchnich, po kilku udanych próbach podklejania, wszywania podszewki, modelowania odszyć dochodzę do wniosku, że czas na coś odważniejszego. Ostatnio mierzyłam w sklepie świetną kurtkę ze skórzanymi rękawami i szerokim kołnierzem, o dziwo ten krój jest dla mnie korzystny. Mam trochę skóry i trochę resztek tkanin może uda mi się uszyć tą idealną kurtkę.
Tymczasem kilka moich inspiracji ...
Moja faworytka to pierwsza kurtka.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne...
OdpowiedzUsuńjak bardzo bym chciała umieć uszyc podobne dla siebie!!!!
Szczególnie model 2 przypadł mi do gustu choć wszystkie sa bardzo nęcące
Trzeba próbować, to nie jest aż takie trudne - im więcej ćwiczeń tym lepszy efekt, ja w tym roku szyję już 5 kurtkę i idzie mi coraz lepiej:)
UsuńWitam, wiem że to było dawno ale potrzebuję kroju na taką właśnie kurtkę,może pamiętasz czy wykrój z burdy ( jaki numer) lub innej gazety. Dziękuję
OdpowiedzUsuńOj niestety z wykrojem się nie spotkałam, ale w ostatnich burdach były płaszcze z obniżonymi rękawami, przód można pokombinować samodzielnie - w tym pierwszym modelu nie będzie to trudne. Trzeba asymetrycznie wykroić przód i dodać kołnierz z całości uszyty w oparciu o kołnierz szalowy. Szyłam coś podobnego - https://robakxxl.blogspot.com/2013/11/wszystko-po-raz-pierwszy.html
Usuń